Dane źródłowe:
„Pasieka Dębowa”
Krzysztof Kamiński
Figa suszona w miodzie. Ani z makiem, ani z pasternakiem. Po prostu w miodzie. Znane toto od niepamiętnych czasów, nie powiem smaczne. W miodzie jeszcze lepsze. Do ciasta można dodać, ale ja tam bym się nie fatygował i zjadł zwyczajnie, banalnie: wyłowił z miodu i na zęba wrzucił. Nie powiem, słodkie bardzo, ale nie tak jak daktyle, czy nawet rodzynki, poprostu fajna przegryzka. A jak nie to figa, czyli nic. (75zł/kg)